Uzależnienie od hazardu – objawy

W okresie ostatnich kilku lat do psychologów i specjalistów psychoterapii uzależnień zgłasza się coraz więcej osób uzależnionych od hazardu. Są różne rodzaje gier hazardowych, w które można zacząć grać w sposób nałogowy. Do gabinetów najczęściej jednak przychodzą osoby, które mają trudności z trwałym odstawieniem gier na automatach, zakładów bukmacherskich oraz gier w kasynach Internetowych.

Coraz większa dostępność miejsc, gdzie można spróbować szczęścia w grze jak i trudna sytuacja ekonomiczna znacznej części polskiego społeczeństwa stanowią czynniki zwiększające prawdopodobieństwo tego, że ludzie marzący o szybkiej poprawie swojej sytuacji finansowej będą próbowali wygrać wielkie pieniądze. Paradoksalnie hazardziści, którzy przychodzą po pomoc, ponieważ toną w długach, właśnie takie wielkie pieniądze na początku swojej przygody z hazardem wygrali. To właśnie doświadczenie pierwszej wygranej – często nazywane szczęściem żółtodzioba – powoduje, że powrót do grania jest tak nęcący. No bo któż nie chciałby powtórzyć tego doświadczenia? Często żywe jego wspomnienie jest najsilniejszym wyzwalaczem poczucia przymusu grania jeszcze przez długie długie lata, kiedy hazardzista stracił już oszczędności, bieżące dochody, zapożyczył się w bankach, u znajomych i rodziny.

Jakie sygnały mogą wskazywać na to, że osoba jest uzależniona od hazardu?

Przede wszystkim odczuwa ona silny przymus grania. Są to najczęściej intensywne prawie obsesyjne myśli o tym, aby znów spróbować szczęścia w grze bądź się odegrać i uregulować należności. W takich stanach osoba uzależniona może przypominać sobie własne wygrane bądź wygrane znajomych, marzyć o tym co kupi sobie i swoim bliskim za pieniądze, które już prawie ma w garści. Oczami wyobraźni widzi dalekie podróże i drogie zakupy, przeprowadzkę do pięknego domu z basenem. W myślach przywołuje krzywe miny swoich „wrogów”, którzy odwodzili od gry bądź radość swojej rodziny, która wybacza wszystko, ponieważ opływa w luksusy. Na poziomie emocjonalnym hazardzista często odczuwa rozdrażnienie (kiedy nie ma dostępu do gry). Wyzwalaczem chęci grania mogą być w zasadzie wszystkie silne emocje takie jak: złość (hazardziści często mówią, że grają po kłótniach ze współmałżonkiem bądź szefem/współpracownikiem), poczucie samotności bądź nudy („żony nie było, więc co miałem robić?”), radość („tak mi dzisiaj dobrze poszło, więc w nagrodę pójdę sobie zagrać”), smutek, wstyd, poczucie winy (granie jest często skutecznym przez krótką chwilę sposobem na ucieczkę od problemów, zmartwień).

Kolejnym sygnałem tego, że granie przestało być już zabawą, a stało się problemem jest upośledzona kontrola nad graniem. Jej przejawem są powtarzające się próby zaprzestania grania i równie częste powroty do gry. Hazardzista często obiecuje sobie i swojej rodzinie że już nie będzie grał. Takie obietnice składa najczęściej wtedy, kiedy bliscy z rozpaczą odkrywają jak wielkie są już długi zaciągnięte przez syna/córkę/męża/ojca. Gwałtowna reakcja rodziny, złość i rozpacz często przekształcają się w chęć pomocy, wybawienia z opresji – oczywiście pod warunkiem, że uzależniony przestanie grać. Najczęściej z nie wystarczającej wiedzy na temat zaburzenia jakim jest hazard patologiczny rodziny hazardzistów często biorą za dobrą monetę obietnicę zaprzestania gry. No bo cóż w tym trudnego – wystarczy przestać grać. Rzadko wpada komuś do głowy pomysł, aby nalegać na podjęcie przez uzależnionego członka rodziny takich działań jak konsultacja ze specjalistą bądź psychoterapia. Z moich doświadczeń zawodowych wynika, że niewielka liczba osób grających z cechami uzależnienia jest w stanie tej obietnicy dotrzymać. Po kilku tygodniach, miesiącach, nawet latach może przyjść do głowy pomysł, że „jak wrzucę w maszynę 5 zł to przecież nic się nie stanie”. Jest to często pozornie niewinna myśl, której dalszą konsekwencją są długie godziny, czasem dni spędzane przy automacie do gry bądź w internetowym kasynie.

Osoby uzależnione często odczuwają trudne do zniesienia uczucia, kiedy mają utrudniony dostęp do gry – może to być złość i irytacja, ale również przygnębienie, apatyczność. Na poziomie fizjologicznym mogą się pojawić kłopoty ze snem bądź senne koszmary związane z graniem.

Dosyć często zdarza się również, że hazardziści stopniowo zwiększają ilość czasu przeznaczonego na grę, zmienia się także wysokość stawek. Może być tak, że kiedy zaczynali grać wydawali 20-50zł, z czasem stawki rosły do 200-500zł, aż w końcu za jednym posiedzeniem przy maszynie, bądź w kasynie przegrywali nawet kilka tysięcy złotych.

Granie nigdy nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie w rodzinie czy w pracy. Hazardziści zwykle są nieobecni duchem, rozkojarzeni, jakby w innym świecie. Bywają ciągle poirytowani „bez powodu”, wybuchowi, nie do poznania. Zapominają o ważnych sprawach, zaniedbują obowiązki, wracają późno do domu, znikają nie wiadomo gdzie na długie godziny, a potem nieprzekonująco się z tego tłumaczą. No i przede wszystkim – ciągle są bez pieniędzy. Z czasem mężowie i żony zaczynają zastanawiać się, co się dzieje z wypłatą, nierzadko łącząc obserwowane fakty, podejrzewają partnera o zdradę. Często informacja o przegrywaniu ogromnych kwot w grach hazardowych dla rodziny jest tak zaskakująca, że trudno w nią uwierzyć. Sami hazardziści tracą swoje dochody, w tajemnicy przed partnerami pobierają ze wspólnego konta oszczędności, zadłużają się w bankach i biorą tzw. chwilówki. Zdarza się, że łamią prawo, aby zdobyć pieniądze na hazard bądź spłatę długów. Pomimo wyraźnych szkód psychologicznych i społecznych – grają dalej. Niestety nierzadko dochodzi do najbardziej rozpaczliwego działania, jakim jest targnięcie się na swoje życie. Kiedy sytuacja osoby uzależnionej jest dramatyczna – dzieci nie chcą mieć kontaktu, żona wzięła rozwód, a lwią część ciężko zapracowanego wynagrodzenia przejmuje komornik – życie zaczyna tracić na wartości.

Podjęcie psychoterapii bądź uczestnictwo w grupach wsparcia Anonimowych Hazardzistów znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zatrzymania choroby zanim dojdzie do całkowitej ruiny finansowej i utraty sensu życia.

W następnym poście napiszę o tym jak dochodzi do rozwoju uzależnienia od hazardu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.